ŚWIADECTWO PO FESTIWALU MŁODYCH (07-08.2014r.)
W Medjugorie byłam po raz pierwszy, pojechałam tam gdyż zachęciła mnie moja znajoma. Wcześniej nie słyszałam o objawieniach Najświętszej Maryi Panny, które mają miejsce w czasach obecnych. Od dziecka byłam wychowywana w wierze katolickiej, chodziliśmy do kościoła, modliłam się z mamą i rodzeństwem. Odkąd pamiętam szukałam Boga i pragnęłam Go lepiej poznać.
Pierwszy i najważniejszy krok uczyniłam na rekolekcjach charyzmatycznych, gdzie uznałam z pełną świadomością, że Pan Jezus Chrystus jest moim Jedynym Panem. Od tego momentu wyraźnie widzę ingerencję Boga w moim życiu; właśnie na tych rekolekcjach po raz pierwszy usłyszałam o Medjugorie, a później tam się znalazłam. W czasie festiwalu starałam się korzystać z całego programu. Poranne katechezy, tańce, śpiewy, eucharystia i adoracja. Wszystko to powoli otwierało moje serce, szczególnie wieczorne adoracje pomagały mi wchodzić w głąb siebie.
Obecnie moje myśli, które były bardzo niespokojne, często negatywne teraz są skoncentrowane na Bogu (staram się w każdej wolnej chwili modlić się – tak jak prosi o to Maryja), nie oceniam ludzi, nie porównuję się do nich, po prostu dziękuję Bogu za każdy kolejny dzień, Bóg dał mi łaskę miłości do drugiego człowieka i powoli usuwa z moich myśli wszystko to co je zatruwało. Dostałam ogromne pragnienie adoracji Boga, która wprowadza nie do opisania pokój serca i radość. Wcześniej czasami oglądałam telewizję, teraz nie chcę marnować czasu na rzeczy, które nie dają pożytku mojej duszy, zamiast hałasu w ciszy zanurzam serce w miłości Boga. Intencja z jaką jechałam do Medjugorie to wzrost w wierze mojej rodziny – tutaj dzieją się cuda, nie spodziewałam się tak wielkich zmian!
Również zgodnie z orędziami Maryi staram się praktykować post, dzięki któremu kształtuję swój charakter i siłę woli, gdzie czeka mnie jeszcze dużo pracy. Wszystkie zmiany, które zaszły w moim życiu wymagały ode mnie powiedzenia „TAK” Maryi. Bóg stawia mi coraz to nowe wyzwania, im więcej i głębiej modlę się tym jaśniejsza wydaje się być moja droga, dostrzegam grzechy, a następnie jak z nimi walczyć, jaką drogą mam iść; dostrzegłam jak wielka jest cnota pokory o którą bardzo się modlę. Wciąż odkrywam nowe łaski jakie otrzymałam wtedy za pośrednictwem Maryi.
Teraz bardzo często wracam myślami do Medjugorie, mówię znajomym o Tym miejscu i widzę że sporo osób z mojego otoczenia także ma pragnienie odwiedzenia tego miejsca.
pielgrzymowiczka, 24 lata.