28.07
O godzinie 6 wyruszyliśmy ze
Swarzewa. Po drodze zabieraliśmy pielgrzymów pochodzących z różnych miejsc
rozsianych po całej Polsce, jak i przybyłych z poza granic naszego kraju. Zatrzymywaliśmy
się w tym celu w Redzie, Gdyni, Toruniu, Łodzi i Częstochowie. W tym ostatnim
mieście dołączyła do nas największa grupa , zapełniając pozostającą do tej pory
pustą jedną połowę autokaru. Wtedy jeszcze ich nie znaliśmy, nie wiedzieliśmy
kim są, ale teraz gdy wspominamy ten moment z pewnością wszyscy zgodnie możemy
stwierdzić, że dosiedli do nas ludzie wspaniali, niezwykli i kochani, którzy z
pewnością na długo pozostaną nam w pamięci. Skompletowała nam się również wtedy
nasza kadra duchowa, która na nasze szczęście na tym wyjeździe była liczna i
niezwykle sympatyczna. Wszyscy z nas z pewnością na długo zapamiętają kochane
siostry Sabinę i Faustynę, księdza Stanisława, księdza Zbigniewa i ojca
Mihovila.
Gdy byliśmy już wszyscy razem
udaliśmy się w dalszą podróż prowadzącą nas w rodzinne strony naszego kochanego
Ojca Świętego. Odwiedziliśmy Wadowice, gdzie po zwiedzeniu Bazyliki Ofiarowania
Najświętszej Maryi Panny wielu z nas pokusiło się na skosztowanie pysznych
kremówek papieskich. Następnie udaliśmy się do Kalwarii Zebrzydowskiej gdzie
zatrzymaliśmy się na nocleg na terenie unikatowego polskiego sanktuarium
maryjno-pasyjnego będącego niezwykle cennym skarbem rodzimej kultury. Wieczorem
uczestniczyliśmy w pierwszej naszej wspólnej Mszy Świętej podczas tej
pielgrzymki.
29.07
Dzień ten rozpoczęliśmy Mszą Świętą,
która miała miejsce w kaplicy, przed cudownym obrazem Matki Boskiej
Kalwaryjskiej. Podczas eucharystii mieliśmy okazję wysłuchać psalmu w pięknym
wykonaniu naszej siostry Teresy. Po zaspokojeniu głodu duchowego przyszła pora
na ten cielesny – w stołówce czekało na nas obfite śniadanie. Zaspokoiwszy swój
apetyt udaliśmy się na dziedziniec, gdzie spotkaliśmy się z panią przewodnik,
która pokazała nam ogromną makietę całego sanktuarium, opowiedziała o jego
historii i przybliżyła odbywające się tutaj każdego roku niezwykłe misteria
pasyjne. Myślę, że po tej prezentacji każdy poczuł się zachęcony do powtórnego
odwiedzenia Kalwarii i zagoszczenia tutaj na dłużej. Po zwiedzaniu każdy z nas miał trochę czasu
dla siebie, a następnie zapakowaliśmy bagaże do autokaru i ruszyliśmy w dalszą
podróż. Tym razem zmierzaliśmy już prosto do Medugorje. Długą drogę umiliły nam
wspólne śpiewy i modlitwy. Był to również czas wzajemnego poznawania się, gdzie
każdy podchodził do mikrofonu i opowiadał kilka słów o sobie. Dzięki temu o
wiele lepiej się wszyscy poznaliśmy, mogliśmy podzielić się naszymi
świadectwami, opowiedzieć o intencjach jakie wieziemy w swoich sercach. Po tym
wszystkim na dobre już zaczęliśmy tworzyć pielgrzymkową wspólnotę. Wieczorem
mieliśmy okazję obejrzeć ciekawy, animowany film, który takim samym stopniu jak
dzieci zainteresował dorosłych… a może i bardziej? J
30.07
Przemierzywszy Słowację, Węgry i
Chorwację, o 8 rano przybyliśmy do Medugorje. Po dotarciu do pensjonatu
Ostojić, w którym mieliśmy kwaterować zostaliśmy ciepło powitani przez
właścicielkę – panią Bożkę. Każdy z nas dostał kluczyk do swojego pokoju i
rozpoczął wypakowywanie. Najbardziej zaskakująca tego dnia była pogoda jaką
zastaliśmy tam na miejscu – było chłodno, pochmurno i zbierało się na deszcz.
Zdecydowanie nie jest to często spotykana aura w tym regionie, o tej porze
roku. Dla wielu z nas, którzy bywali już wcześniej w Medugorje był to ewidentny
znak, że ten festiwal będzie wyjątkowy ( w końcu to 25, jubileuszowa edycja,
więc jakże mogłoby być inaczej! ). Po zainstalowaniu się w pokojach przyszedł
czas na spacerek krajoznawczy dla wszystkich, którzy przybyli do
medziugorskiej Gospy po raz pierwszy.
Przeszliśmy razem przez centrum, obejrzeliśmy kościół i ołtarz polowy,
przywitaliśmy się z Maryją przy jej figurce, oraz przestudiowaliśmy razem dużą
mapę znajdującą się przed świątynią. Na więcej nie pozwolił nam obfity deszcz,
który zmusił nas do szybkiego powrotu do naszej bazy wypadowej. O godzinie 15
przyszła kolej na pierwszą wspólną obiadokolację w Medugorje. Jedzenie było
bardzo dobre i wszystkiego było pod dostatkiem, z pewnością więc każdy zdołał
zaspokoić swój apetyt. Wieczorem włączyliśmy się w program parafii.
31.07
Dzień zaczęliśmy śniadaniem o
godzinie 7, które oferowało nam między innymi pyszną kawę zbożową, która
towarzyszyła nam już każdego ranka do końca naszego pobytu. Po skończonym
posiłku udaliśmy się razem na znajdującą się nieopodal naszego pensjonatu Górę
Objawień, czyli część wzgórza zwaną Podbrdo, gdzie po raz pierwszy w 1981 roku
miała ukazać się dzieciom Matka Boska. Po dotarciu na miejsce rozpoczęliśmy
wchodzenie na górę, jednocześnie odmawiając modlitwę różańcową. Pierwsze
rozważania przy tajemnicach radosnych pięknie poprowadził ksiądz Stanisław.
Następnie tajemnice bolesne rozważał ksiądz Zbigniew, a chwalebne ojciec
Mihovil. Pięknie było patrzeć jak nasi pielgrzymi pomagają osobom słabszym z
naszej grupy, włączają się w prowadzenie modlitwy i mimo wielu przechodzących
ludzi zachowują powagę i skupienie. Po zejściu ze zbocza góry udaliśmy się do
Wspólnoty Błogosławieństw, gdzie z uwagą i zaciekawieniem wysłuchaliśmy siostry
Barbary, a następnie dokonaliśmy Zawierzenia się Maryi. Ten piękny akt z
pewnością zapadł nam wszystkim w pamięci. Po południu, po zjedzeniu obiadokolacji
wszyscy udali przed ołtarz polowy, aby być świadkami wspaniałej ceremonii
otwarcia festiwalu. Nawet deszcz, który zaczął padać nie miał szans popsuć tego
wydarzenia.
01.08
Piaty dzień naszego
pielgrzymowania rozpoczął się bardzo wcześnie, bo o godzinie 3 rano. W planach
mieliśmy poranne wejście na górę Kriżevac. Niestety zostały one jednak
pokrzyżowane przez padający nieustannie deszcz, który uczyniłby naszą próbę
wejścia na szczyt bardzo ryzykowną. Podjęliśmy więc decyzję o przełożeniu tego
punktu programu i udaniu się z powrotem do łóżek. Po śniadaniu o godzinie 8
czekał na nas program festiwalowy, czyli modlitwy, śpiewy i świadectwa. W
przerwie, która nastąpiła o godzinie 12 wybraliśmy się nad wodospady Kravica.
Nasza chęć krótkiego wypoczynku dla ciała i podziwiania piękna boskiego
stworzenia musiała zostać doceniona tam na górze, ponieważ akurat na ten wyjazd
rozpogodziło się i zaczęło pięknie świecić słońce. Po powrocie czekała na nas
obiadokolacja, a następnie kontynuowaliśmy nasze uczestnictwo w programie
festiwalowym.
02.08
Dzień ten rozpoczęliśmy
uczestnictwem w widzeniu Mirjany. Dzięki telefonowi od siostry Barbary ze
Wspólnoty Błogosławieństw udaliśmy się na miejsce nieco wcześniej i mogliśmy
znaleźć się bardzo blisko całego wydarzenia. Następnie powróciliśmy do
pensjonatu aby zjeść śniadanie i tak nasyceni wyruszyliśmy na program
festiwalowy. Wspaniały Medugorski wieczór i mająca wtedy miejsce piękna
adoracja z cichą muzyką i głębokimi rozważaniami, to jest to co potrafi
naprawdę otworzyć serce człowieka na głos Boga.
03.08
Czekał na nas tego dnia poranny
wyjazd do jednego z najpopularniejszych nadmorskich kurortów wypoczynkowych
Dalmacji – Makarskiej. Po drodze odwiedziliśmy chorwackie Lourdes, czyli
sanktuarium maryjne w Vepric. Tam, dzięki księdzu Zbigniewowi mieliśmy
niezwykłą okazję przyjąć błogosławieństwo relikwiami św. Bernadetty. Gdy
dotarliśmy do celu naszej podróży wszyscy udali się nad piękną, kamienistą
plażę i zażywali kąpieli w krystalicznie czystym Adriatyku. Po powrocie do
Medugorje i spożyciu posiłku włączyliśmy się w program festiwalowy, który tego
dnia kończył się piękną procesją wiodącą między ławkami, na czele której
niesiona była figurka Matki Boskiej. Dla każdego kto znalazł się blisko całego
wydarzenia było to wspaniałe duchowe przeżycie.
04.08
Tego dnia postanowiliśmy ponownie
podjąć próbę porannego wejścia na Krizevac i tym razem się udało! Pogoda
dopisała i wszystko poszło sprawnie. Wyruszyliśmy o 3.30, po około 40 minutach
byliśmy u stóp góry. Podczas drogi krzyżowej, przy każdej stacji ktoś z nas
czytał rozważania. Wiele z nich zapadło nam w pamięć. Pierwszą połowę wejścia
na szczyt pokonywaliśmy jeszcze w mroku, przy świetle latarek, później dopiero
wschodzące słońce oświetliło nam drogę. Po dotarciu na górę wszyscy złożyliśmy
intencje, które nieśliśmy tu w swych sercach u stóp betonowego krzyża i
indywidualnie pomodliliśmy się tam chwilę. Następnie powróciliśmy do
pensjonatu, gdzie czekało na nas śniadanie. Reszta dnia upłynęła nam na
uczestnictwie w programie festiwalowym. Mogliśmy od rana usłyszeć świadectwa
osób ze wspólnoty Cenacolo, a wieczorem miał miejsce niesamowity spektakl
przygotowany przez tych ludzi, noszący tytuł „Credo”.
05.08
Czas zleciał bardzo szybko i w
końcu nadszedł dzień zakończenia festiwalu. Od rana do wieczora
uczestniczyliśmy w programie parafialnym. Na koniec tradycyjnie były wspólne
tańce i śpiewy.
06.08
Tego dnia, po śniadaniu
wyruszyliśmy do chorwackiego Splitu. Po drodze czas umilała nam między innymi
siostra Sabina, która nie po raz pierwszy już opowiadała przez mikrofon różne
interesujące historie. Wszyscy z uśmiechem zgodnie stwierdziliśmy, że były to
swoiste „autorskie audycje radiowe”. J
Po dotarciu do drugiego pod względem wielkości miasta Chorwacji odprawiliśmy
Mszę Świętą w klasztorze sióstr klarysek. Po eucharystii pożegnaliśmy ojca
Mihovila, który opuszczał nas wcześniej, aby zdążyć na prowadzone przez siebie
rekolekcje w Polsce. Następnie podzieliliśmy się na dwie grupy: jedna udała się
od razu na plażę, a druga poszła najpierw zwiedzić zabytkową starówkę. Pogoda
cały czas dopisywała, więc wyjazd był nad wyraz udany. W drodze powrotnej
wstąpiliśmy do „Etno selo”, gdzie mogliśmy pospacerować pośród ciekawej
kamiennej architektury. Do pensjonatu powróciliśmy wieczorem. Zjedliśmy
obiadokolację i zakończyliśmy dzień adoracją przy kościele.
07.08
To był nasz ostatni dzień pobytu
w Medugorje. Po śniadaniu udaliśmy się na Mszę Świętą w Kaplicy Wieczystej
Adoracji. Była ona sprawowana przez Słowaków, którzy chętnie wyrazili zgodę
abyśmy się do nich przyłączyli. Potem pakowanie bagaży, serdeczne pożegnanie z
Panią Bożką, zaśpiewanie jej „Czarnej Madonny” i odjazd. W drodze powrotnej
wstąpiliśmy do chorwackiego sanktuarium w Ludbreg, gdzie mogliśmy pomodlić się
przed relikwiami Krwi Chrystusa. Po ruszeniu dalej nadszedł czas na podzielenie
się swoimi przeżyciami i doświadczeniami z wyjazdu. Bez wątpienia wszyscy
wracając do kraju czuliśmy się natchnieni duchem świętym i przepełnieni Bożą
miłością. Aby pozostać jeszcze w medziugorskim klimacie obejrzeliśmy wieczorem
film dokumentalny na temat tego miejsca. Noc minęła spokojnie, a dzięki
doświadczeniu naszych kierowców wszelkie przejścia graniczne pokonywaliśmy bez
najmniejszych problemów.
08.08
Rankiem dotarliśmy do
Częstochowy, gdzie zakwaterowaliśmy się w Domie św. Gabriela. Tutaj odłączała
się już od nas większa część grupy, więc nadszedł czas rozstań i pożegnań. Po
czasie wolnym, o godzinie 17 udaliśmy się wspólnie na Mszę w kaplicy, a
następnie pozostaliśmy tam na adoracji pięknie poprowadzonej przez księdza
Zbigniewa i ozdobionej oprawą muzyczną przez Małgosię. Na koniec dnia
wybraliśmy się na Apel Jasnogórskim do Sanktuarium.
09.08
Dzień rozpoczęliśmy wspólnym
śniadaniem o godzinie 7. Następnie spakowaliśmy się i pojechaliśmy autokarem do
Sanktuarium Krwi Chrystusa, gdzie odprawiliśmy Mszę Świętą i zostaliśmy
indywidualnie pobłogosławieni relikwiami Krwi Chrystusa. Po tym pięknym duchowym
przeżyciu udaliśmy się w drogę powrotną, która obfitowała w wiele świadectw,
pożegnań i podziękowań. Jeszcze będąc w
Częstochowie ze smutkiem pożegnaliśmy się ze wspaniałymi siostrami Sabiną i
Faustyną. Do Swarzewa dotarliśmy około godziny 18. Tam nasze pielgrzymowanie
dobiegło końca.
Bogu niech będą dzięki!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Pamiętaj, że ponosisz odpowiedzialność za swoje słowa.